czwartek, 30 maja 2013

Rozdział 10

Weszłam do domu chłopców i zobaczyłam jak Alex namiętnie całuje się z Zayn'em. Była już rozebrana do stanika,a on nie miał koszulki.:
-Boże musicie i to jeszcze tu,a nie w pokoju.-kiwał głową Styles.
Nie wiedziałam co o tym myśleć,moja przyjaciółka znała Malika dosłownie parę dni,a mało co się z nim nie przespała.W sumie to ją rozumiałam Mulat zawsze był pociągający.
-Al. Nie  wierzę. -powiedziałam.
-No co ... -zaśmiała się do mnie przy okazji ubierając koszulkę.Chłopaki poszli na górę,a my zostałyśmy same.
-Hej.! Kochana z tego co teraz zobaczyłam wnioskuję,że jesteś z Zayn'em.
-Tak.Jest taki kochany . Kocham go bardziej niż kogo innego. -rozmarzyła się.-A jak tam Harry .?
-Dobrze,a nawet świetnie. - uśmiechałam się pod nosem.

-Zobacz jak nam się ułożyło.Zawsze chciałyśmy poznać chłopców,a teraz nawet jesteśmy z nimi.
-No.Ty za pół miesiąca mają tu koncert. Na pewno będzie super. -popatrzałam na koleżankę.
-No jasne.Będzie zajebiście.
-Heh..Dobra ja idę do loczka,pomogę mu się spakować.
-Yhym. Zawołasz Malika. ?
-No.

*********
Powoli weszłam po schodach,a potem delikatnie zapukałam do drzwi Harolda.
-Proszę-usłyszałam zza futryny.
Nacisnęłam na klamkę i weszłam do środka. Chłopaki rozmawiali o piłce nożnej.
-Hey.! Zayn Alex Cię woła.-wypaliłam
-Aha dzięki.-powiedział wychodząc z pomieszczenia.
-Kochanie.! Dziękuję.-przytuliłam się do Stylesa.
-Za co.? -zapytał chłopak delikatnie całując czubek mojej głowy.
-Za wszystko.Nareszcie trochę odpocznę,no i wreszcie odwiedzę rodziców. - popatrzałam mu w oczy.
-Słoneczko. Nie musisz dziękować.-po tych słowach chłopak zaczął mnie namiętnie całować.:
-Okey. Spakujmy twoje rzeczy i może położymy się spać,bo jutro trzeba wcześnie wstać.
-Oj..Dobrze.

****************
Po godzinie ubrania Hazzy były już w walizce. :
-Idziemy się myć. ?-zapytałam.
-Idziemy.? -widziałam zdziwienie na twarzy chłopaka.
-No będzie szybciej.
-Spoko.
-Yhym... To ty już idź,a ja poszukam w torbie piżamy.
-Ok.

********
Podeszłam do spakowanych rzeczy i wygrzebałam coś do spania. Weszłam do łazienki i zobaczyłam,że zielonooki już się kąpie. Rozebrałam się dołączyłam do ukochanego. Myliśmy się dosyć długo. W ogóle się siebie nie krępowaliśmy.Wytarliśmy się nawzajem ręcznikiem i ubraliśmy w piżamy,po czym poszliśmy się położyć.Wtuliłam się w Harre'go i zasnęłam.

**********
Obudziłam się rano i ujrzałam............C.D.N

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz