Zadowolona wyszłam z łazienki i ujrzałam Stylesa w pięknym garniturze.
-Wow..Wyglądasz prześlicznie..Aww...-wytrzeszczyłam oczy i podeszłam do chłopaka.
-Dziękuję.Ale popatrz na siebie.Mm..przepięknie.-złapał mnie w talii i delikatnie pocałował.
-Okey.Idziemy-złapałam go za rękę i pociągnęłam do samochodu.-Nie mam pojęcia gdzie jedziemy,ale mam wrażenie,że będzie super.
-Oj.Będzie,będzie.-powiedziałam odpalając silnik auta.
*************
Podjechaliśmy pod piękny budynek.Na początku nie widziałam napisu co to za miejsce,ale potem moim oczom ukazały się " hieroglify " Restauracja La Plaza.Chłopak zaprosił mnie do środka i zaprowadził do stolika. Był on pięknie ozdobiony.Nie mogłam powstrzymać łez.Gdy jedna pociekła po moim policzku Hazza zapytał:
-Co się stało.?-podszedł do mnie i złapał za rękę.
-Nie.Tylko jeszcze żaden chłopak nie był tak romantyczny i kochany dla mnie.-druga łza poleciała po policzku.
-Kocham Cię .To wszystko i wyłącznie dla Ciebie.-Pocałował mnie czule.
-Dziękuję. Ja ciebie też Kocham.
Chłopak posadził mnie na krześle i zamówił wino.
-Na co masz ochotę.?-zapytał patrząc w meni.
-Może rybę w warzywach.
-Kelner.Poprosimy 2x rybę w warzywach.-krzyknął Harry.
Nie musieliśmy długo czekać facet przyniósł nam posiłek i czerwone wino.Jedząc,loczek prawił mi miłe komplementy.Tak mijały godziny.:
-Mam dla Ciebie jeszcze jedną niespodziankę.-powiedział łapiąc mnie za biodra,gdy wchodziliśmy do samochodu.
-Ooo...Już się nie mogę doczekać.
-Ale muszę zawiązać Ci oczy.-wyjął ze schowka bandamkę.
-No dobrze.-obróciłam się tyłem,a chłopak zawiązał mi kawałek szmatki na oczach. Jechaliśmy dosłownie 3-min. Styles otworzył mi drzwi i trzymając za rękę wyprowadził z pojazdu.Zdjął mi bandamkę,a moim oczom ukazał się piękny widok.:
Była w niebo wzięta.To miejsce było prześliczne.Rzuciłam się na szyję zielonookiego,a ten obrócił mnie wokół własnej osi.:
-Dziękuję.Jesteś kochany-pocałowałam go namiętnie.
-Nie ma za co Księżniczko-powiedział jak już się od siebie odessaliśmy.Chodziliśmy po oświetlonej drodze przytulając się i śmiejąc.Harry opowiedział mi prawie wszystko o sobie,a ja w skrócie przedstawiłam swoje życie.Po godzinie wróciliśmy do domu rodziców i poszliśmy się myć.Siedzieliśmy pod prysznicem jeszcze jakieś 40-min,a potem położyliśmy się rozmawialiśmy o Zaynie i Alex.Doszliśmy do wniosku,że nic i nikt ich nigdy nie rozdzieli.Nagle ktoś zapukał do drzwi.:
-Proszę-powiedziałam,a za futryną zobaczyłam...........C.D.N..
Super rozdział :* Pisz szybko następny <3
OdpowiedzUsuńHahah ok napiszę.;*
OdpowiedzUsuń