-Liam.Co ty tu robisz.?-zapytałam zdziwiona.
-Yy..Ja no..-jego jąkanie przerwała zaglądająca przez szparę Nina.
-Payn jest moim dobrym znajomym.-tłumaczyła.
Nie mogłam w to uwierzyć.Moja siostra przez dosłownie 2 dni znała Liam'a ,bo wcześniej nie mogła go poznać,a już zapraszała go do domu i na dodatek z tego co wywnioskowałam,gdy zobaczyłam jego ubrania spał u niej.Nie mogłam nic powiedzieć z transu wybawiała mnie Al.
-Hej Laura.Dobrze się czujesz.?-zapytała z troską w głosie.
-Tak,tak-otrząsnęłam się.
-Nina.Zrobiła byś mi kawę.?-krzyknęłam.
-Jasne.-usłyszałam.
-Ej.Mogę wiedzieć jak się poznaliście-zwróciłam się do chłopaka.
-To było tak.Jechałem do centrum handlowego. Szedłem zamyślony i wpadłem na twoją siostrę od słowa do słowa no i tak jakoś wyszło,że się polubiliśmy.
-No,a co z Danielle.?-nie mogłam uwierzyć w to co usłyszałam dokładnie jakieś 30 sekund temu.
-Już 4 dni temu ze mną zerwała.-spuścił głowę.Widać było,że go zabolało.-Ale na całe szczęście pojawiła się Nina.
-Tak.......-popatrzałam na Alex,która przeglądała coś w telefonie.
Gdy moja siostra przyniosła mi napój powoli upijałam po małym łyczku.Ciągle myślałam o tej sprawie.
-Dobra kochani my już musimy iść,bo jestem jeszcze umówiona z Harry'm na spacer po parku.-pożegnałam się z Siostrą i jej nowym chłopakiem.
Przez całą drogę milczałam.Nie mogłam wbić sobie do głowy tego,że jeszcze jakieś 6 dni temu Nina wylewała wiadra łez,a zaraz po paru dniach znalazła "ukochanego " .Oczywiście nie przeszkadzało mi to,że jest z Payn'em,tylko chodziło o to,że nie chciałam,żeby potem cierpiała.W sumie to nie moja sprawa.To jest jej życie,ja mam własne ze Styles'em.Kocham go nade wszystko.Gdy dojechaliśmy pod dom chłopców,zobaczyłam,że loczek już na mnie czeka.Wysiadłam z samochodu i podbiegłam do chłopaka.Pocałowałam go czule,wzięłam za rękę i ruszyliśmy w stronę parku.
-I co jak tam u siostry-zapytał.
-A właśnie.Muszę Ci o czymś powiedzieć.Ja jak to zobaczyłam,a potem jeszcze usłyszałam to zaniemówiłam.
-No mów...
-Wiesz,że Liam spotyka się z Niną o jakiś 2 dni,a najlepsze jest to,że już u niej nocował.Nieźle co.? -mówiłam z takim zapałem,że Styles nie nadążał z rozumowaniem.
-O rzesz w mordę.Payn spotyka się z twoją siostrą.Nie nie nie wierzę.-złapał się za głowę.
-No mówię,Ci.Ja nie mogła z siebie słowa wydusić.-popatrzałam na chłopaka,który był tak zdziwiony i zamyślony,że już pod nogi nie uważał.
-Gdyby to ktoś inny mi to powiedział,ale jak ty to mówisz,to nawet się nie sprzeczam.
-A widzisz.Żebyś ty widział moją minę jak on nam otworzył drzwi.Byś się miał z czego śmiać.
-No na pewno.Może skończmy już ten temat.-dał mi buziaka.
-Yhym.-szliśmy jeszcze kawałek trzymając się za ręce i rozmawiając o trasie koncertowej chłopców.
**************
Gdy wróciliśmy do domu,zobaczyliśmy,że wszyscy oprócz Liama oglądają jakiś horror.Harry usiadł na fotelu,a ja usadowiłam się na jego kolanach,wtulając się w jego tors.Film się skończył.Spojrzałam na wyświetlacz, telefonu sprawdzić,która godzina.Była 22:54.W ogóle nie chciało nam się spać.Na tarasie chłopcy mieli spory basen,który był oświetlany.Styles wziął mnie na ręce i skoczył ze mną do wody. Inni poszli w jego ślady. Chlapaliśmy się,a potem graliśmy w siatkę.Louis i Olivia wyszli z basenu i poszli po zapałki.Rozpalili w grillu,który był zrobiony z kamienia.Wszyscy poszli się przebrać w coś cieplejszego.Schodząc na kiełbaski wzięliśmy sobie krzesełka.Zielonooki upiekł mi przekąskę i jadł ze mną.Bawiliśmy się świetnie.Było już grubo po drugiej w nocy,a my śmialiśmy się w najlepsze. Żeby umilić zabawę chłopcy zaczęli śpiewać jeden ze swoich kawałków.
powędrował do łazienki.Rozebraliśmy się i wzięliśmy szybki prysznic.Biorąc chłopaka
za rękę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz