wtorek, 4 czerwca 2013

Rozdział 25

Obudziłam się rano cała roztrzęsiona. Myślałam,że to wszystko to był tylko zły koszmar,ale gdy zaczęłam racjonalnie myśleć doszłam do wniosku,że jednak to nie był sen.Chwyciłam telefon i zobaczyłam,że mam 2 wiadomości.Najpierw sprawdziłam od kogo. Oczywiście od tego debila Harre'go i Niny.
Harry-" Hej Laura.Przepraszam,że tak wyszło.Nie chciałem tego.Wiem,że teraz na pewno mnie nienawidzisz.Zawszę będę o tobie pamiętał."Gdy to przeczytałam popłakałam się.Przytuliłam się od poduszki i wylewałam w nią łzy.
Nina-" Hej Siostra.Czego uciekłaś z koncertu.Co się stało,gdzie teraz jesteś."
Odpisałam jej -" Hej.Nie mam siły pisać.Chcesz to przyjdź z Olivią do mnie i Alex." W ciąż myślałam o wczorajszej nocy.Tak bardzo go kochałam,a on zobaczył pierwszą lepszą dupę i mnie zdradził.Było ok. 11:00.Nie chciało mi się jeść,cały czas leżałam i płakałam.Usłyszałam głośne pukanie do moich drzwi.
-Proszę-wydukałam.
-Boże skarbie co się stało.Wyglądasz jak.....Wyglądasz strasznie-podbiegła do mnie Nina i mocno przytuliła.
-Aż tak źle.A w ogóle gdzie Oli.-powiedziałam wycierając mokrą twarz.
-U Alex.która jej coś opowiada,ale jest w takim samym stanie co ty.Powiedz co się stało.-mówiła dziewczyna,a ja szlochałam.
-Bo....Wczoraj na tym cholernym koncercie zobaczyłyśmy Harre'go i Zayn'a z jakimiś dziewczynami.-nie mogłam już wytrzymać wybuchłam.
-Może to tylko znajome.-pocieszała mnie.
-Tak..Jasne i całowali by je,przytulali i pozowali do zdjęć.-krzyczałam.
-Spokojnie.Tak to faktycznie coś więcej.-kiwała głową.
-No widzisz.-rzuciłam się z powrotem na łóżko i płakałam.
-Mam pomysł.Zrobię Ci śniadanko i pójdziemy na jakieś zakupy.-uśmiechnęła się do mnie.
-Nie mam  ochoty na jedzenie,a tym bardziej chadzanie po sklepach.-mówiłam tuląc poduchę.

-Musisz coś jeść.-poklepała mnie po ramieniu.
-Powiedziałam,że nie mam ochoty.Przepraszam.-zamknęłam oczy i już nie słuchałam dalszej wypowiedzi Niny.Cały czas siedziałam w swoim pokoju i od 4 dni nie miałam nic w ustach oprócz wody.Nawet nie wiedziałam co z Al.Postanowiłam w końcu do niej zajrzeć.Weszłam do jej pokoju i zobaczyłam,że właśnie siedzi na łóżku i się użala nad samą sobą.
-Hej.Dawno się nie widziałyśmy-wydukałam.
-No dosyć,ile to już 3,4 dni.? -zapytała,oczy miała całe czerwone i spuchnięte.
-No.Jak się czujesz.?
-Bywało lepiej,a ty.? -popatrzała mi w oczy.
-Fatalnie.Nic nie jadłam od prawie tygodnia,schudłam chyba z 3 kg,a moich łez gdyby tak zliczyć było by z 5 wielkich wiader.
-Jak oni mogli.Co za sukinsyny bez uczuć i serca.-rozpłakała się.
-Nie wiem skarbie.Musimy być twarde.-mówiłam to chociaż miałam wrażenie,że zaraz sama wybuchnę.

                                                 * * * Po 3 miesiącach * * *
Już prawie zapomniałyśmy o chłopakach.Chodziłyśmy na treningi i spotykałyśmy się z Niną i Olivią.Pewnego dnia przyszły do nas i miałyśmy zrobić sobie noc horrorów.Wszystkie zebrałyśmy się przed sporym telewizorem i przez przypadek zaczął się temat o One Direction.:
-Nie chcę was zasmucać,ale oni za 4 dni wracają z trasy.-powiedziała zaciskając zęby Oli.
-Szczerze to mnie to nie obchodzi.Niech sobie robią co chcą.-powiedziałam i poczułam dziwny ból w okolicach brzucha.
-Laura ma racje.Za bardzo nas skrzywdzili.Wymazałyśmy ich z pamięci.-wybuchła Alex.
-Okey.Może skończmy ten nudny temat i obejrzyjmy tą Drogę bez powrotu.! ;)-zaśmiała się Nina.Niby zapomniałam już o tym cholernym Stylesie,ale nadal cierpiałam.Nawet jak nie było tego widać na zewnątrz to i tak wewnątrz czułam piekielny ból.Ale koniec o nim przejdźmy do filmu.Był straszny,a szczególnie jak te kanibale wpierdzielały tych biednych ludzi.Gdy horror się skończył,było bardzo późno.Postanowiłyśmy rozłożyć materace i spać dziś na podłodze w salonie.Rozłożyłyśmy się,umyłyśmy i poszłyśmy spać...........C.D.N...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz