* * Trzy dni później * *
Wreszcie nadszedł dnień koncertu w Londynie.Byłam tak szczęśliwa,że wstałam o 9:00 rano.Choć zwykle tego nie robię.Zeszłam na dół i zrobiłam wszystkim śniadanie.Pierwsza do pomieszczenia weszła Alex,a zaraz za nią Oli i Nina.Szybko zjadłyśmy kanapki,które przyrządziłam.Nagle usłyszałam,że dostałam sms'a.
" Hej Skarbie dziś wieczorem się widzimy.Kocham Cię.Twój Harry."Odpisałam mu w taki o to sposób.:
" No już się nie mogę doczekać.Też cię kocham.Twoja Laurunia."
Żeby zabić trochę czas włączyłam telewizor i oglądałam jakiś film.Nawet nie zauważyłam jak była już pora obiadowa.Dziewczyny zawołały mnie,abym coś zjadła.Przy stole dużo rozmawiałyśmy w co się ubierzemy.Ja już miałam wytypowaną sukienkę,nic specjalnego,ale zawsze coś.Wszystkie zebrałyśmy się przed plazmą i do 19:00,bo o 20:00 zaczynał się koncert oglądałyśmy denne programy telewizyjne. Weszłyśmy do pokoi i zaczęłyśmy się przygotowywać. Ubrałam czerwoną krótką sukienkę,pokręciłam włosy i zrobiłam mocniejszy makijaż.W całości wyglądałam tak :
( Ta sukienka była oczywiście troszkę dłuższa,tylko teraz mi się tak podwinęła ;) )
Zostało nam pół godzinki.Wszystkie łącznie z Niną wyszłyśmy przed dom i Olivia zamówiła taksówkę.Samochód przyjechał dosyć szybko i na miejsce dotarłyśmy o 10-nim za szybko.Weszłyśmy pod samą scenę.Było bardzo tłoczno.Fanki piszczały jak by zobaczyły ducha. Minęło 12-nim,a na scenę wskoczyło 5-ciu. chłopców.Zaśpiewali mój ulubiony kawałek One Way Or Another. Potem Kiss You i What Makes You Bueautiful. Później się rozkręcili i śpiewali mniej znane kawałki.Po ok. 4 godzinach skończył się występ. Chciałam razem z Al iść do ukochanych,bo Oli i Nina gdzieś się zawieruszyły.Właśnie kierowałyśmy się w stronę garderoby chłopców,gdy zobaczyłyśmy,że Zayn i Harry stoją z jakimiś dziewczynami pozując do zdjęć.Styles złożył pocałunek na policzku ładnej blondynki i przytulając ją uśmiechał się do obiektywu.To samo robił Mulat.Łzy spływały mi po policzku jak woda z kranu,kontem oka zerknęłam na przyjaciółkę,płakała jak małe dziecko.Nie mogłam w to uwierzyć jak oni tak mogli.Przeciskając się przez tłum zwariowanych nastolatek,kierowałam się do wyjścia ciągnąc za sobą zapłakaną i całkowicie sparaliżowaną Al.Spojrzałam jeszcze w kierunku zdrajców i zobaczyłam jak lokowaty obserwuje moje zachowanie.W ogóle mnie to nie obchodziło.Znienawidziłam go tak bardzo,że nie miałam ochoty oglądać tej jego paskudnej mordy.Do naszego domu było dosyć daleko,dlatego cała rozmazana od łez zamówiłam taksówkę.Kierowca szybko podwiózł nas pod mieszkanie,a ja tylko podziękowałam,dałam mu pieniądze i zabrałam całą mokrą Alex do domu.Sama nie wyglądałam najlepiej.Oczy miałam całe podkrążone od płaczu.Zaprowadziłam roztrzęsioną przyjaciółkę do pokoju i pomogłam jej się położyć.Idąc do siebie szlochałam i jak dziecko.Walnęłam się na łóżko i zaczęłam rozmyślać.Dlaczego on mi to zrobił.? Czego jestem taka naiwna.? To było za piękne,żeby było prawdziwe.Skurwysyn zranił mnie jak jeszcze nikt inny.Wiedziałam,że nigdy mu tego nie wybaczę.Niech teraz migdali się z tą blond ździrą.Przypomniałam sobie jej paskudną twarz i kogoś mi przypominała.Ocierając oczy złapałam pierwszą lepszą gazetę o gwiazdach.No jasne już wiedziałam kto to jest.Ta zasrana Teylor Swift,a ta co tuliła się z Malikiem to nie jaka Perri Edwards.Byłam tak załamana.Cały czas ryczałam ja niemowlę.Zza ściany słyszałam,że nie jestem sama.W końcu po długiej męczarni cała mokra od łez zasnęłam.......................C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz